Masło kokosowe firmy bioturm marzyło mi się jakiś czas. Marzenie to postanowiła spełnić Monika z Zielonej Oliwki, przysyłając mi na urodziny między innymi to masło właśnie :). Moniko, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję!
Jest to moje drugie smarowidło do ciała firmy bioturm - o wersji z olejem moringa możecie przeczytać TU.
Od producenta:
Delikatnie rozpływające się masło o apetycznej, egzotycznej nucie orzecha kokosowego i śmietankowej konsystencji, przeznaczone do codziennej pielęgnacji skóry normalnej i lekko przesuszonej. Olej z orzechów kokosowych i tropikalnych owoców indyjskiego mango, w połączeniu z olejem jojoba i olejem słonecznikowym, intensywnie odżywia i wygładza skórę, sprawiając, że staje się ona aksamitnie miękka i odprężona. Masło niweluje spowodowane nadmiernym przesuszeniem złuszczanie się naskórka.
Pojemność: 200 ml
Skład: Aqua, Coco-Caprylate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Myristyl Myristate, Alcohol, Cocos Nucifera Oil*, Mangifera Indica Seed Butter, Betaine, Cetyl Palmitate, Helianthus Annuus Hybrid Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Cocos Nucifera Fruit Juice*, Cetearyl Glucoside, Cocos Nucifera Pulp Extract*, Parfum, Helianthus Annuus Seed Oil, Glyceryl Caprylate, Sodium Stearoyl Glutamate, Tocopherol, Xanthan Gum, Lactic Acid, Coumarin.
Masło ma śmietankową konsystencję, delikatną i nietłustą. Pachnie
obezwładniająco! Soczysty, świeży miąższ kokosowy! Rozkosz dla nosa.
Dobrze się rozprowadza, szybko wchłania. Nie zostawia śliskiej i tłustej warstwy, na skórze jest jedynie lekka i wilgotna warstewka. Ciało jest gładkie, przyjemne w dotyku, elastyczne. Moc odżywczą oceniam
dobrze - efekt użycia masła odczuwam do 2 kąpieli, po trzeciej skóra
domaga się dokładki masła. Wydajność jest dobra, ale u nas i tak wyjątkowo szybko zniknęło :). Ręce po prostu same się pchały do słoika...
Trzeba będzie pozostałe wersje sprawdzić :D.
Jestem zachwycona tym masłem! Piękny, świeży soczysty zapach, świetna i nietłusta konsystencja, skuteczne nawilżenie i odżywienie. Przyjemność stosowania ogromna :).
Jakos tak to opisałaś, że zrobiłam się głodna:).
OdpowiedzUsuńPoki co usiłuję wykończyć moje zapasy i mam zakaz! kupowania jakichkolwiek kosmetykow. Sama sobie rygor wprowadziłam, bo mi sie to z łazienki wysypuje:). Ale to masło... i mowisz, ze taki zapach... Ech.
Tak szczerze to z bioturma najbardziej mi własnie masła pasują :D z resztą różnie bywa ;).
UsuńMusisz zrobic drugą łazienkę...
Kocham wszystko co pachnie kokosem więc na pewno i pokochałabym ten balsam :)
OdpowiedzUsuńDla fanów kokosa jak znalazł :)
UsuńPodoba mi się skromne opakowanie.
OdpowiedzUsuńJest bardzo wygodne do trzymania glinek :DDDD
UsuńZapach kokosu mnie odpycha, zdecydowanie, ale konsystencja wydaje się fajna ;)
OdpowiedzUsuńDobrze Ci się wydaje :)
UsuńNieee, byle nie kokos :D
OdpowiedzUsuńZ oferty sklepu zaintrygowało mnie mydło do piersi - ciekawe na jakiej zasadzie na nie działa ;)
No i widzę mydło Mohani, które mam na liście :)
Mydła do piersi nie miałam :D
UsuńJa uwielbiam kokosowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńja tez :D takie smakowite są :)
UsuńBardzo lubię olej kokosowy, nie tylko na włosy i ciało. Także w kuchni. To masełko z pewnością przypadłoby mi do gustu. Chodź musze przyznać, że i wersja różana mnie kusi.
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio polubiłam olej kokosowy, który jest bez zapachowy, a typowego zapachu kokosa nie bardzo lubię.
UsuńMonika, właścicielka zielonej oliwki, zachwycała się różanym.
UsuńMój nos go potrzebuje jeśli pachnie tak pięknie :D
OdpowiedzUsuńMi się strasznie podobał zapach!
UsuńNarobiłaś mi ochoty na to masełko. Bardzo lubię olej kokosowy ale musi być nierafinowany żeby zachowany był jego piękny zapach i inne wartości. To masełko z pewnością bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńMasła bioturm są naprawdę udane :)
UsuńJak nie tłuste, to dla mnie ideał na lato. No i ten zapach kokosa.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że sama żałuję że nie poczekałam trochę z jego używaniem :) kokos na lato - w sam raz.
UsuńNo i masz... Niech tylko zużyję resztę kostki do smarowania od Kasiulki i jeszcze mi zostało trochę balsamu od Ciebie i kupuję jakieś masełko Bioturn! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to (w przeciwieństwo do nubian heritage) będzie Ci odpowiadać :)
UsuńNa razie jest 1:1 :D Jeden balsam od Ciebie ubóstwiałam (ten z green boxa), a drugi mi nie podszedł :D
UsuńAle ten wygląda bardzo zacnie! :D
Wyczuwam swój kolejny zakup :P. Zapach kokosa strasznie lubię a do tego ta konsystencja! Potrafisz skusić :)
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńJest czym to i kuszę :DDD
Tutaj zdecydowanie jest czym :). I nawet cena mnie pozytywnie zaskoczyła :P. Skończę swoje różane masło to się skuszę :D
UsuńNie Nie NIE !! stanwczo nie wyrażam zgody na znęcanie się i nakłanianie do zakupu kokosa. Każde dziecko małe i duże wie przecież że Es ma kokosowe serce i musi każdego kokosa obadać pod kątem własnych dziwacznych upodobań a miejsca w szufladach, komodach nie ma ;)
OdpowiedzUsuńNo przecież ja nie nakłaniam! Ja nie namawiam!
UsuńBo Ty już jesteś nakłoniona i namówiona :P :D
Ja tylko Cię informuję gdzie on jest :))))
O kurcze, nigdy takiego nie widziałam... ale musi pachnieć!! :)
OdpowiedzUsuńNo nie ma wyjścia - musi :D
UsuńUwielbiam wszystko co kokosowe. :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)))
UsuńA ja właśnie chciałam jakieś BIO masełko do ciała kupić :) Uwielbiam Twój blog ! Narazie zuzyje naturalny olejek do ciała i zastanowię się nad tym masełkiem. A zapach pewnie jest przepiękny. Bardzo lubię kokos a szczególnie ciasta kokosowe :) Ostatnio kupiłam perfumy BIO i jest tam m. in. kokosowa nuta zapachowa :)))) i połączona z kwiatami oraz owocami - daje naprawdę ciekawy zapach, przynajmniej dla mnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :))))
UsuńMasła do ciała to wyjątkowo udana pozycja od bioturm :)
A jakie masz perfumy?
To jest "Acorelle - Absolu Tiaré". Są różne zapachy. Kupiłam w ciemno ;)
UsuńNie znam :)) super, że strzał w ciemno był celny :)
Usuńpo prostu musi być moje to masełko, kusicielka z Ciebie dobra to już wiem
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBardzo było fajne!