Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

poniedziałek, 5 lipca 2021

Majru, mydło z owczym mlekiem

Mydła o naturalnym składzie zawsze są u mnie w ilości minimum kilku sztuk. 
Mydełko z owczym mlekiem marki Majru dostałam w prezencie do Gosi (Krytyk Kosmetyczny) i dzisiaj zapraszam na jego recenzję.


Od producenta:
MYDEŁKO NATURALNE SĄDECKIE Z OWCZYM MLEKIEM

Mydełko naturalne, wytwarzane ręcznie małymi partiami.
Nie zawiera szkodliwych dodatków – sztucznych barwników, sztucznych substancji zapachowych, czy konserwujących.
Myje i pielęgnuje skórę dzięki zastosowaniu najlepszych składników pochodzących z Natury.
Odpowiednio opracowana i udoskonalona receptura pozwoliła uzyskać mydełko trwałe i przyjazne dla skóry oraz środowiska naturalnego.

Waga 100 g, cena 25 zł.

Składniki: Sheep Milk, Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Sodium Palmate, Sodium Rapeseedate, Sodium Shea Butterate, Sodium Almondate, Glycerin, Sodium Chloride.



Mydełko ma prostą formę, żadnych udziwnień wyglądu w kształcie, żadnych drobinek w środku. Zapach też niewyszukany, delikatny, typowo mydlany.
I takie mydła lubię!

Bardzo łatwo się spienia a pianka jest puszysta i aksamitna. Jest to bardzo delikatne mydełko, idealne do twarzy, higieny intymnej i reszty ciała. Nie napina skóry, nie wysusza jej ani nie podrażnia. Pozostawia gładkość i miękkość.
Twarz oczyszcza skutecznie, ciało myje dokładnie. Świetnie odświeża i łatwo się spłukuje (nie zostawia takiej mydlanej szorstkości jak niektóre kostki).
Odkładane na mydelniczkę o dobrym odpływie nie rozmięka, nie mazia się i nie robi się z niego glut :D.



Bardzo fajne, delikatne i świetnie działające mydełko do całego człowieka, dużego i małego :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz