Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

środa, 8 czerwca 2016

Hawajska guava w kostce od Pacifica

Mydło Pacifica w wersji z guavą dostałam w prezencie od Autorki bloga Agulkowe Pole - Agniesia bardzo Ci dziękuję!
Wzdychałam do tego mydła i wzdychałam, aż się Aga nade mną ulitowała :) sprawiając mi przeogromną niespodziankę i radochę :)



Pacifica ma bardzo ciekawe kosmetyki, charakteryzujące się wyrazistymi zapachami. Ich oferta dostępna jest na iHerb (TU). Zapraszam też do odwiedzenia strony producenta (TU).
Mydła są ręcznie tworzone z naturalnych składników na glicerynowej bazie i olejach roślinnych. Nie zawierają parabenów, składników pochodzenia zwierzęcego i sztucznych barwników. Nie są też testowane na zwierzętach. Z wyglądu są lekko przezroczyste, moje miało zatopione wewnątrz drobinki. Piękne opakowanie i zachwycający zapach! Świeży, owocowy, smakowity i energetyczny.



Mydło jest wydajne i dobrze się pieni. Nie ma mowy o rozmiękaniu czy ślimaczeniu się kostki. Perfumuje skórę na jakiś czas, ale niezbyt długi. W każdym razie bardzo lubię czuć na sobie zapach tego mydła jeszcze jakąś chwilę po kąpieli. Piana wytwarzana przez mydło jest miękka i wilgotna, nie zauważyłam by kostka miała tendencje do wysuszania skóry. Pozostawia ją miękką, gładką i przyjemną w dotyku. Używam na całe ciało, łącznie z twarzą i higiena intymną. Drobinki zatopione w mydle są w małej ilości, ale czuć je w trakcie używania. Są dość ostre, ale nie na tyle by drapały ciało.



Mydełko jest duże, waży 170 g. Na iHerb kosztuje 6$.
Łatwo jest podzielić kostkę na mniejsze części, bardzo dobrze się kroi i nie kruszy. Jego używanie sprawiało mi ogromną przyjemność a dzięki wielkości i wydajności kostki mogłam cieszyć się mydełkiem przez długi czas.
Ich żele pod prysznic muszą być fantastyczne! Ale jest ich tyle wersji, że wciąż nie mogę się na którąś zdecydować...

PS. Przepraszam za brak składu - na stronie producenta nie znalazłam inci a opakowanie już wyrzuciłam...

32 komentarze:

  1. Ojej... wyobrażam sobie ten zapach... Muszę koniecznie kupić sobie takie mydełko bo wstyd przyznać, ale nigdy nie używałam :( Myślisz, że będą bezpieczne dla egzemowych dłoni? To mój odwieczny problem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydło jest delikatne, ale nie wiem czy Ci nie zrobi krzywdy. Nie miałam do czynienia z egzemą, więc ciężko mi się wypowiedzieć....

      Usuń
  2. No i się rozpływam... Coś wspaniałego, ten zapach na pewno by mnie kupił :D I jeszcze ten piękny wygląd!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że Ci się spodoba :))))
      Mają tyle fajnych zapachów i wszystkie chciałabym poznać!

      Usuń
  3. Takie duże mydło chce sobie kupić, aby starczyło na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie mydełka, zapach musi być cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią odwiedzę stronę producenta i zapoznam się z ich ofertą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda bardzo ciekawie:) Nigdy nie miałam mydła na glicerynowej bazie.
    Kolejne "chciejstwo" z iherba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miewam rzadko te glicerynowe, ale spróbuj - warto się przekonać czy je polubisz. A to jest wyjątkowo udane do takich prób :)

      Usuń
  7. lubię naturalne mydła, a o tym jeszcze nigdy nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mydełka tej marki były w sklepie Ecco Verde ale, niestety, zniknęły z oferty sklepu. Gdy zdecydowałam się kupić to już ich nie było. Jak pech to pech :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przez chwilę były. Na szczęście na iherb są stale :D

      Usuń
  9. Anula, Aga wiedziała jak Cię uszczęśliwić :D Mi się udało upolować w ecco verde różaną pacificę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem o sukcesie polowania :DDDD
      Udało się Adze bardzo :)))

      Usuń
  10. Oj, taka szkoda, że marka niedostępna u nas:( Mają świetną ofertę, mydełko też bym chciała przetestować:) Zwłaszcza o takim zapachu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie widziałam i raczej mało prawdopodobne, by się to zmieniło...

      Usuń
  11. Najważniejsze, że się nie "ślimaczy", bardzo tego nie lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za tym efektem :D mydło się robi wtedy takie nieapetyczne...

      Usuń
  12. kolejne mydełko do poznania, mam do nich słabość

    OdpowiedzUsuń
  13. Do zjedzenia! Wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Anula :) Miód na moje serce. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana! Kupa radości i fura przyjemności! A wszystko dzięki Tobie *:

      Usuń