Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

niedziela, 12 października 2014

"Morska" higiena, nie tylko intymna

Na wyprzedaży organizowanej przez sklep ecosme.pl kupiłam sporo fajnych, włoskich kosmetyków naturalnych. Znalazł się wśród nich również żel do higieny intymnej na bazie wody morskiej włoskiego producenta Bjobj.
Z pewną taką nieśmiałością sięgnęłam po ten żel. Wiecie - woda morska, słona.... sól do higieny intymnej? Miałam lekkie obawy :), ale postanowiłam je zignorować i ciekawość zwyciężyła.


Żel ma bardzo rzadką konsystencję, mocno wodnistą. Troszkę utrudnia to korzystanie z niego, ale na szczęście jest bardzo wydajny. Ilość podawana jednorazowo przez pompkę jest na tyle mała, że nie spływa pomiędzy palcami a jednocześnie jest absolutnie wystarczająca do użycia - żel oprócz dużej wydajności świetnie się też pieni. Ma lekko mleczny, półprzezroczysty kolor i gorzki, bardzo naturalny zapach cytryny.
O okolice intymne dba świetnie, zapewniając niezwykle dobre odświeżenie i pielęgnację. W parze ze skutecznością idzie delikatność i brak wysuszania, czy napięcia skóry. Żel nie wywołał absolutnie żadnych niepożądanych, nieprzyjemnych bądź nieciekawych skutków. 


Oprócz tego, że sprawdził się fantastycznie do higieny intymnej, okazał się również nadzwyczaj dobrym żelem do mycia twarzy. Za żelami do twarzy nie przepadam - powszechnie wiadomo, że w tym temacie najlepiej sprawdzają się mydła :). Jest jednak parę egzemplarzy, które powodują, że nie mogę powiedzieć "żele do twarzy? to nie dla mnie.". I właśnie oto bjobj dołączył do tego skromnego, acz zacnego grona, płynnych myjadeł ryjkowych, które zdobyły moją przychylność.
Jest dla twarzy delikatny, dokładnie zmywa makijaż, ładnie oczyszcza cerę a jego cytrynowy, gorzki zapach działa bardzo odświeżająco, szczególnie w upały. Nie wysusza skóry, pozostawia na niej aksamitną, ale nie denerwującą powłoczkę. Nie ściąga cery, mam jednak wrażenie, że poprawia jej sprężystość. Oczywiście jest to działanie przejściowe, ale zawsze.
Produkt z całą pewnością godny polecenia, warto go mieć.


Pojemność 250 ml, w trakcie wyprzedaży na ecosme.pl zapłaciłam za płyn 20,09 zł.

Skład:
aqua (water), maris aqua, cocamidopropyl betaine, sodium lauroyl sarcosinate, sodium olivamphoacetate, sodium lauroyl glutamate, cetraria islandica extract, *aloe barbadensis gel, *malva sylvestris extract, *calendula officinalis extract, sodium cocoyl hydrolyzed wheat protein, glycerin, lactic acid, *citrus medica limonum oil, *lavandula hybrida oil, limonene, citral, geraniol, linalool, coumarin, lonicera japonica (honeysuckle) flower extract, lonicera caprifolium (honeysuckle) flower extract, sodium benzoate, benzyl alcohol, potassium sorbate, ascorbic acid.

*z upraw ekologicznych

36 komentarzy:

  1. Ciekawy produkt, nie próbowałam jeszcze używać takiego żelu do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj :) żel do higieny intymnej jest delikatniejszy od żelu do twarzy, więc raczej nie zaszkodzi :)

      Usuń
  2. Ma fajny skłąd. Z pewnością w roli żelu do twarzy także bardzo dobrze się spisał. Nie znam marki. Przyjrzę się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      Przyjrzyj się, ja lubię włoskie kosmetyki naturalne.

      Usuń
  3. hahahahahhaa "z pewną taką nieśmiałością" hehehhee
    Zdarza mi się myć buzię Lactacydem - ładnie pachnie :D tylko jego używam do higieny intymnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poleciałam alwaysowym standardem :D:D
      ja do higieny intymnej różnych rzeczy używam, ale najwięcej zużyłam na pewno żeli intimelle z natury.

      Usuń
    2. Też bardzo lubię Intimelle, zwłaszcza aloesowy i rumiankowy :) Świetnie się spisują i do tego są bardzo tanie - co mi bardzo odpowiada, bo akurat żel do higieny intymnej to jeden z kosmetyków, na który zwyczajnie żal mi przeznaczyć większe sumy ;)

      Usuń
    3. Skoro działają, odpowiadają Ci i się nie nudzą to nie ma potrzeby kombinować :), bo nie wiadomo czy takie kombinacje przyniosą zachwyt czy rozczarowanie.

      Usuń
    4. Hmmm, jestem chyba dość ...pragmatyczna, bo nie bardzo wiem, co mogłoby mnie zachwycić w płynie do higieny intymnej ;) Ma myć, być delikatny, ładnie pachnieć i tyle.

      Usuń
  4. Zele do higieny intymnej uzywane do twarzy? Pierwsze slysze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwrotnie nie zawsze bym się odważyła - nie wszystkie produkty do twarzy są dość delikatne.
      Ale w tą stronę nie mam oporów :)

      Usuń
    2. ja też nie :D duże żeli w ten sposób sprawdzam ;)

      Usuń
  5. O super! Dzisiaj pisałam o płynie do higieny intymnej z Sylveco i się zastanawiałam nad innymi takimi naturalnymi i godnymi polecenia kosmetykami. Ten chętnie wypróbuję jak gdzieś dorwę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płyn sylveco fajny :)
      Zajdź do natury i kup intimelle rumiankowy albo aloesowy. Dobre składowo, tanie i bardzo przyjemne.
      Polecam też delikatną piankę do mycia biofficina toscana - pachnie anyżkiem :)

      Usuń
    2. kurcze, że też nie wiedziałam wcześniej.. wzięłam aloesowy facelle z rossmanna - dobry jest...
      ale ten z natury też chcę spróbować no:)

      Usuń
    3. Tylko jakbyś brała z natury to tylko aloes i rumianek - inne mają glikole czy coś tam innego, niefajnego.

      Usuń
    4. to podobnie jest z tym facelle z rossa, jest kilka rodzai, a właśnie tylko aloesowemu i jeszcze jakiemuś dobrze z INCI patrzy;)

      Usuń
  6. oczywista nie miałam... na razie mam w komodzie zapas piani tez włoskiej firmy - teraz nie pamiętam (a nie chce mi się tyłka ruszyć:P), coś na b chyba;) - dam znać co to...
    To kiedy na tego torta?:P

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać, daj co to za cudo na b :D

      Tort kiedy? A kiedy będziesz?????:))))))))))
      Tortu nie zrobię, ale murzynka Ci upiekę :D A schabowe swoją drogą :D
      Bo niestety tortu schabowego nie umiem :DDDDDDD

      Usuń
    2. nie martw się, toż ja Ci zrobię schabowy tort, też jeszcze nie umiem - będę improwizować:D
      a z rana widzisz człowiek bystrzejszy, nawet wstać nie muszę - zajrzałam w historię zamówień - to takie cuś :
      http://www.ecco-verde.co.uk/biofficina-toscana/delicate-cleansing-foam
      Biofficina Toscana

      :*

      Usuń
    3. taki tort nic trudnego! bierzesz schabowego (duza porcja)
      na to dajesz ziemniaki (tylko niestety trzeba je rozgnieść, mówię niestety bo ja lubie nie rozgniatac i później sobie je odpiekać xd)
      na to znowu schabowy
      potem sałatki (tu juz ma się pole do popisu) - moja ulubiona wersja to z pomidorami lub ogórkami, ale na wiosnę preferuje sałatę, wtedy tez posypuje całośc szczypiorkiem

      kroić wedle uznania xd

      Usuń
    4. Pati - miałam ten żel biofficina toscana, tutaj więcej
      http://www.naturalnazakupoholiczka.blogspot.com/2014/01/anyzkowa-higiena-intymna.html
      będziesz zadowolona :)

      Żan - przepis na tort cudny :DDDDDDDDD poszalałaś z weną twórczą :DDD

      Usuń
  7. Nie znam tego płynu,ale brzmi ciekawie.Ja czasami zakwaszam włosy dzięki płynom do higieny intymnej.Obserwuję i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, spotkałam się już z myciem włosów płynami do higieny intymnej. Kobieta na wszystko znajdzie sposób :)))))

      Usuń
  8. ten zapach mnie przekonuje :D

    tylko powiedz mi... gdzie Ty masz upały? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahaaaa :)))))))
      Masz rację :DDDDD nie wiem skąd to słówko "obecne" mi się napatoczyło :). Używałam żelu od wakacji, stąd o upałach, ale czemu o obecnych to nie wiem :DDDDD Już zmieniłam *:

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. A ja nikogo nie przekonuję :), tylko polecam, bo u mnie się sprawdził.

      Usuń
  10. Zamówiłam, od dawna miałam na niego ochotę. Do tego skusiłam się też na krem z kwasem hialuronowym tej samej firmy. Ciekawe czy się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę czekać na Twoją opinie.
      Kremu nie znam, więc jestem bardzo ciekawa jak się spisze :)

      Usuń
  11. Nigdy nie słyszałam o marce Bjobj. Z naturalnych produktów do higieny intymnej miałam jedynie żel Coslys z wodą różaną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coslys fajny :)
      Polecam też sylveco jakby co :) i delikatną piankę biofficina toscana.

      Usuń
  12. muszę bliżej przyjrzeć się włoskim kosmetykom, tak lubię poznawać wciąż coś nowego

    OdpowiedzUsuń
  13. Wypróbowałam, bardzo dobry :) Zapach przyjemny, zero podrażnień. Muszę spróbować użyć go też na twarz.

    OdpowiedzUsuń