Postanowiłam odkurzyć serię "obalam naturalne mity". Jeśli chcecie zapoznać się z wcześniejszymi wpisami zapraszam pod ten link.
Dzisiaj obalamy mit mówiący o tym, że oleje nawilżają.
Otóż nie, nie nawilżają :).
Naturalne oleje uwielbiam i są one stałym elementem mojej pielęgnacji. Sprawdzają się na każdej części ciała, paznokci i włosów. Drzemie w nich ogromny potencjał! Wiele z nich ma działanie lecznicze, skutecznie odżywiają, regenerują, wygładzają. Wiele z nich poprawia elastyczność skóry, niweluje problemy skórne, działa łagodząco i kojąco.
Ale żaden z nich nie nawilża.
Jest to po prostu niemożliwe. Olej składa się z oleju :), coś pozbawionego wody nie ma szans dostarczyć jej skórze.
Czy to oznacza, że oleje nie odgrywają żadnej roli w nawilżaniu skóry? Oczywiście, że nie. Odgrywają bardzo ważną rolę - mają zdolność zatrzymywania wilgoci w skórze i włosach, przeciwdziałają jej utracie. Aby miały jednak co zatrzymywać, musimy najpierw skórze dostarczyć odpowiednie nawilżenie. Możemy to zrobić przy pomocy innych, nawilżających składników bądź kosmetyków. Skóra, na którą nałożymy coś nawilżającego solo (np. kwas hialuronowy, żel aloesowy) i potraktujemy ją kropelką oleju naturalnego lepiej tą wilgoć zachowa, olej nie pozwoli jej tak szybko uciec.
Częstym błędem osób walczących o nawilżenie przesuszonej skóry jest właśnie unikanie olejów. Bo przecież kosmetyk nawilżający musi być super lekki i pozbawiony tłustego oleju .... Nie musi :). Musi zawierać dużo składników nawilżających, ale nie tylko. Zawartość olejów sprawi, że skóra dostarczoną dawką nawilżenia będzie się cieszyć dłużej.
Bardzo często spotykam się też się z zarzutami, że oleje stosowane na włosy i skórę nie działają, bo nie nawilżają. Jak już wiecie nawilżać nie mogą :). Ale dodatkowy wniosek z takich narzekań mam zawsze jeden - osoba narzekająca używała samego oleju, nie zadbała o dostarczenie składników nawilżających. Nie bez przyczyny wiele źródeł zaleca nakładania oleju po kąpieli, na mokrą skórę, delikatnie tylko osuszoną ręcznikiem, lub na wilgotne włosy. Wtedy bowiem olej działa wspólnie z wodą. Zatrzymuje wodę w skórze/włosach. Czasem jednak sama woda pozostała po kąpieli to za mało.
Jaki jest więc najlepszy sposób na korzystanie z wielu dobroci, jakie zapewniają nam oleje? Najlepiej stosować je w połączeniu z czymś silnie nawilżającym. Najbardziej znanymi i, moim zdaniem, najskuteczniejszymi duetami są:
- olej i kwas hialuronowy
- olej i żel aloesowy
- olej i hydrolat
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zamiast duetu stworzyć trio (olej, kwas hialuronowy, hydrolat), kwartet (olej, kwas hialuronowy, hydrolat, panthenol) itd.
Oleje naturalne są wspaniałe, ale nie wymagajmy od nich rzeczy niemożliwych! Działają naprawdę genialnie, ale to od nas zależy, czy będziemy ich używać mądrze i czy damy im szanse na pokazanie tego, co potrafią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz