Kredka do brwi w kolorze brąz dołączyła do mojego zespołu makijażowego marki Couleur Caramel razem z ich pudrem jedwabnym i bronzerem, o których już Wam pisałam. Musiałam ją troszkę oswoić, bo wciąż stawiam pierwsze kroki w makijażu :), ale w obecnej chwili jestem już gotowa o niej napisać. Poznałam ją i swoje możliwości jej używania naprawdę dobrze.
Od producenta:
Kredka do brwi (120 - odcień brown) Brąz Couleur Caramel
Waga netto 1,2 g, cena 54 zł, dostępność ekozuzu
Naturalna, ekologiczna kredka do brwi Couleur Caramel idealnie i szybko wystylizuje Twoje brwi, a dołączona szczoteczka perfekcyjnie je rozczesze, dzięki czemu w kilka sekund nabiorą pięknego kształtu.
100% składników pochodzenia organicznego!
Niektóre składniki aktywne:
- organiczny wosk pszczeli posiada substancje odżywcze, ochronne, zwiększające nawilżenie skóry
- organiczne masło shea nawilża, rewitalizuje i orzeźwia skórę, bogate jest w naturalne witaminy A, E i F
- bisabolol pobudza regenerację komórek, oraz likwiduje podrażnienia skóry.
Skład: HYDROGENATED PALM OIL – HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES – CETYL LAURATE – CERA ALBA (BEESWAX)* – BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER* – ARGANIA SPINOSA SHELL POWDER* - TRIHYDROXYSTEARIN – BISABOLOL – TOCOPHEROL
Kredka ma odpowiednią twardość, maluje się nią naprawdę łatwo. Podczas aplikacji kreska nią robiona jest nieco ziarnista, nie jest jednolita. Wynika to pewnie z tego, że nie dociskam jej mocno, raczej delikatnie nią muskam. Podczas przeczesywania brwi szczoteczką efekt ziarnistości szybciutko znika i na brwiach zostaje jednolity kolorek. Kredka dobrze wtapia się w brwi, dobrze dobrany kolor nie jest widoczny. Daje miękką linię, co mi bardzo odpowiada. Nie lubię przerysowanych brwi o ostrych, mocno odciętych krawędziach - ten trend niestety zupełnie nie wpasowuje się w moje upodobania. Efekt jaki daje mi prezentowana kredka jest natomiast jak najbardziej w moim guście :). Podkreśla brwi w sposób elegancki i subtelny, są bardziej wyraziste i widoczne, ale nie skupiające uwagi wyłącznie na nich. Kredka pozwala na ukrycie niewielkich ubytków w brwiach i pozwala trochę skorygować ich kształt w razie potrzeby.
Oczywiście jeśli ktoś będzie miał chęć zapewne można nią bez problemu zrobić widywane ostatnio bardzo mocne, ostre i przerysowane brwi. Tak podejrzewam, bo sama tego nie próbowałam zrobić.
Kredkę łatwo usunąć podczas demakijażu, nie wymaga jakiegoś specjalnego traktowania. W ciągu dnia delikatnie się ściera, razem z całym makijażem. Szczoteczka niby standardowa a jednak fajniejsza od mojej poprzedniej i mniej twarda.
Podoba mi się. Nie mam doświadczenia z kredkami do brwi, więc nie potrafię ocenić czy jest z tych lepszych czy gorszych - dla mnie jest bardzo dobra i nie znalazłam powodu by się na nią poskarżyć. Daje naturalny efekt o jaki mi chodziło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz