Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

sobota, 20 maja 2017

Nasza kulawa królewna

Ariczka musiała przejść operację rzepki w tylnej prawej łapce. Prawdopodobnie czeka ją też operacja lewej. Był wielki strach, nerwy, nieprzespane noce i mnóstwo obaw. Po operacji było ciężko, ale nasza królewna miała cały czas opiekę praktycznie 24 h na dobę :) więc nie zdarzyło się nic niekontrolowanego. Dzisiaj, 12 dni po operacji, humor i ciekawość wszystkiego jej wróciły, a rano nawet chciała się bawić, bo przyniosła swoje ulubione zabawki :D. Szwy zdjęte, wszystko pięknie się goi, została tylko ogolona nóżka :) .
Zobaczcie naszego małego rekonwalescenta.











Uśmiech na twarzy piesy - bezcenny :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz