Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

czwartek, 13 lutego 2014

Zagraj w "zielone" z iHerb.com



iHerb to amerykański sklep, mający w ofercie tzw. zdrowe produkty. Oczywiście jest to duże uproszczenie - znajdziecie tam żywność, suplementy, preparaty ziołowe, kosmetyki, akcesoria. Ogromny sklep, ogromny wybór, ogromna ilość świetnych marek. Zarezerwujcie sobie 2 dni na chociażby pobieżne przejrzenie oferty :) można umrzeć z zachwytu.

Na początek podam kilka, najważniejszych jedynie, informacji dotyczących strony techniczno - organizacyjnej robienia zakupów.

1. Jeśli robicie zakupy na iherb po raz pierwszy nie zapomnijcie podać kodu pozyskanego od klienta sklepu – dzięki niemu otrzymacie zniżkę na pierwsze zakupy w kwocie 5$. 
Służę swoim kodem NUL061 (trzy ostatnie to cyfry). Kod należy wpisać w pole pod podsumowaniem karty zamówienia.

2. Co tydzień, w środy o 19 naszego czasu, pojawiają się nowe promocje. Jest to zazwyczaj parę firm, których produkty do następnej środy dostępne są taniej o 10-20%. Zawsze z drżeniem serca oczekuję na ich cotygodniową odsłonę :).

3. Koszty dostawy zależne są od wagi zamówienia i pokazują się na bieżąco pod kartą zamówienia po wprowadzeniu kraju docelowego.

Łączna waga przesyłki widoczna jest po lewej stronie na dole karty zamówienia (nad krajem wysyłki, oznaczona zieloną wagą), można więc na bieżąco ją monitorować.

Przesyłka nierejestrowana kosztuje najmniej, ale obarczona jest ryzykiem – w przypadku jej zaginięcia nie otrzymacie z tego tytułu żadnej rekompensaty. Wybierajcie zatem taką formę przesyłki mając świadomość, że robicie to na własne ryzyko. Za całkiem rozsądną dopłatą można skorzystać z opcji dostawy rejestrowanej z dostępną opcją jej śledzenia "airmail premium". Przesyłki DHL lub UPS są rejestrowane i ubezpieczone, ale ich ceny są wyższe. 

4. Płatności na iherbie dokonujemy kartą lub od niedawna poprzez PayPal.
Karta może być kredytowa albo zwykła debetowa. O ile kartą kredytową zapłacicie każdą (przynajmniej taka jest moja wiedza w tej kwestii) o tyle z niektórymi kartami debetowymi może być problem. Wszystko zależy od ustawień płatności internetowych, jakie posiada Wasza karta. Niektóre banki automatycznie taką możliwość dają, do innych trzeba się wybrać i zmienić tą opcję na dostępną. Jeśli nie jesteście pewni czy Wasz debetówka uciągnie płatność na iherbie po prostu spróbujcie – albo system ją przyjmie i zatwierdzi zamówienie albo otrzymacie komunikat, że nic z tego.
A jakby co to mamy przecież PayPal :))).

Jeśli zamówienie zostanie pomyślnie opłacone kartą i przyjęte do realizacji najpierw iherb zablokuje Wam wstępną kwotę, zwykle nieznacznie różniącą się od docelowej (różnice kursowe z poszczególnych dni), a po niezbyt długim czasie (1-2 dni) pobierze pieniądze za zamówienie.
W pierwszym etapie po złożeniu zamówienia, kiedy jest ono przetwarzane a kwota za zamówienie jest jedynie zablokowana na koncie a nie pobrana, możecie wprowadzić zmiany do zamówienia. Potem już nie.
W przypadku płatności przez PayPal po prostu pobiorą kwotę.


5. Teraz najtrudniejsza część – oczekiwanie na przesyłkę… Istna męczarnia!
Do mnie przesyłka nierejestrowana z iherba idzie zazwyczaj 9-10 dni. Jeśli nie otrzymacie jej po 2 tygodniach idźcie na pocztę. Raz zdarzyło mi się, że przesyłka leżała i czekała na odbiór w placówce bez mojej wiedzy, bowiem nie dostałam awizo. Trzymajcie więc rękę na pulsie.
Przy tej okazji wyjaśniam, że listonosz nie ma obowiązku przynieść Wam jej na adres, na jaki ją zamawialiście. Jest to przesyłka nierejestrowana, której wielkość uniemożliwia umieszczenie w skrzynce odbiorczej - zgodnie z przepisami pocztowymi nie są one dostarczane pod adres odbiorcy. Dostaniecie awizo a przynieść z poczty musicie sami. Piszę o tym dlatego, że wielokrotnie czytam na forach i blogach straszne oburzenie na pocztę w związku z tym, że listonosz zamiast przynieść przesyłkę z iherba pod drzwi wrzucił do skrzynki samo awizo. Oburzenie to wynika z nieznajomości przepisów. Listonosz nie był złośliwy, po prostu takie są uregulowania w przedmiotowym zakresie.

6. Podatek VAT!
Przez wiele lat panowało przeswiadczenie, powtarzane jak mantra w czeluściach netu, że przesyłki do wartości 45 Euro są zwolnione z podatku VAT.
Nie, nie są. Nigdy nie były, ale dotychczas służby celno - podatkowe jakoś ten fakt ignorowały i zazwyczaj paczki z krajów pozaunijnych nie podlegaly opodatkowaniu, jesli ich wartość zmaykała sie w 45Euro.
Dobre czasy się skończyło, ktoś wreszcie przepisy doczytał ;) i skończyło się zakupowe eldorado na iHerb, tudzież alliexpress.
Uważajcie więc i miejcie świadomość, że wartość waszych zamówień zagranicznych może zostać zwiększoną kwotą podatku VAT, do którego zapłaty wezwą Was polskie służby.


Jak tworzy się niemającą końca wishlistę, wrzuca produkty do koszyka i zatwierdza zamówienie każdy wie, nie będę więc o takich rzeczach pisać :). Poza tym strona iherbowska jest zbudowana bardzo intuicyjnie i nie wydaje mi się, żeby były z tym problemy :).

Na iherbie zaopatruję się najczęściej w kosmetyki firm, których u nas nie ma. Nabywam jednak także produkty dostępne w Polsce, ponieważ bardzo często na iherbie są tańsze.

Pamiętajcie jednak, że iherb ma w ofercie nie tylko asortyment naturalny. Jest tam także wiele produktów nieciekawych składowo. Nie kupujcie w ciemno jeśli zależy Wam na naturalności kosmetyków.
Godny polecenia jest dział z żywnością, zajrzyjcie koniecznie.

Podam Wam firmy, które moim zdaniem są godne polecenia. Jeśli je polecam to znaczy, że mi pasują bardzo :), czy Was również zauroczą trudno powiedzieć, ale szanse są spore.
Nie sugerujcie się podanymi przeze mnie niektórymi produktami danej firmy, bo to tylko takie przykładowe wskazanie kosmetyków, po prostu te wymienione od razu przyszły mi na myśl.

Poniższe firmy uważam za warte przyjrzenia się i używałam ich kosmetyków. Na iherbie jest rzecz jasna wiele innych, dobrych producentów naturalnych, ale nie będę polecać takich, których nie znam osobiście, nawet jeśli krążą o nich same pozytywne opinie. No taki ze mnie niedowiarek - dopóki nie sprawdzę na sobie to nie uwierzę... i nie będę Was namawiać do czegoś mi nieznanego.

Anula poleca z iherba:
Andalou Naturals - seria włosowa świetna (szampony, odżywki, stylizacja)
Nubian Heritage - mydła trzeba mieć, wszystkie najlepiej :), marzy mi się lotion do ciała i krem do rąk, tylko nie wiem które….
Dr. Woods - super mydła, kokosowe powala pięknym zapachem, polecam też mydła w płynie
Ecotools - pędzle idealne :) i do tego ceny dużo bardziej korzystne niż w pl, kocham się od dawna w pędzlu do bronzera, który stosuję do primera, podkładu, pudru
Aubrey Organics - za szamponami nie przepadam, ale odżywki z serii gpb i tradycyjna różana warte grzechu, odpowiadają mi też ich kremy do golenia i deo, natomiast kosmetyki do twarzy mi nie służą i nie lubię ich
South of France - kolejne świetne mydła :)
Method, pure naked - bardzo fajne żele pod prysznic, pięknie pachną, nie wysuszają, są duże, wydajne i tanie
Avalon Organics - szampon cytrynowy to jeden z najlepiej oczyszczających szamponów naturalnych jakie znam, inne też fajne, oprócz serii włosowej fajna seria pielęgnacyjna z wit.C
Innersense - wspaniały szampon pachnący świeżo zerwaną mandarynką (pure harmony) i wspaniale działająca odżywka (pure inspiration)
Physicians formula - znam jeden produkt, liner i odżywka w jednym
Honeybee Gardens - znam jeden produkt, błyszczyk do ust
Kiss My Face - mam tylko ich lotion do golenia
Sierra Bees - bardzo fajne pomadki, do tego darmowe :) dostępne obecnie w zakładce freebies
Desert Essence
Bath Petals

St. Dalfour
Chocolove
Out of Africa
Hurraw!
Now Foods
Hugo Naturals
Shea Moisture
Alaffia
Indigo Wild
Sunfeather Soaps
Beauty Without Cruelty
Plantlife
Crazy Rumors


Producentów i oferowane przez nich produkty znajdziecie łatwo dzięki wyszukiwarce marek - rozwińcie właściwą literkę alfabetu widocznego u góry strony, nad kategoriami, a ukaże się lista wszystkich firm, których nazwy się na nią zaczynają.

Sklep naprawdę świetny. Ale uzależnia... Po każdym kolejnym zamówieniu apetyt rośnie :).
Pozwólcie sobie na chwilę zapomnienia i zagrajcie w "zielone" z iherbem!


8 komentarzy:

  1. Żadne, absolutnie żadne zakupy nie cieszą tak, jak zakupy z iHerb :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopalnia mydeł i szamponów!
      Ja ostatnio poszalałam - w przeciągu niespełna miesiąca popełniłam 3 zamówienia na iherbie....
      Teraz dałam sobie iherbowy szlaban na jakiś czas :D

      Usuń
    2. A poza tym człowiek dodatkowy szaleje ze szczęścia, że paczka wogóle doszła :DDDDD

      Usuń
    3. Właśnie o te emocje chodzi! No i jak coś jest trudniej dostępne - tym większa potem radość :) U mnie nie tylko mydła i szampony - pielęgnacja także:) Ale ja jestem początkująca iherbowiczka;)
      (i na szczęście u mnie paczki nie giną; i ja mam swój szlaban - maksymalnie jedna na miesiąc:) )

      Usuń
  2. 45 dolarów to mały limit. bo jak doliczą vat to wyjdzie drożej niż w pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś źle zrozumiałaś/łeś.
      Kwota, do ktorej mozna robić zakupy nieobciążone vat to 45 EURO.
      Do zakupów za 45 $ vat nie jest doliczany.

      Usuń
  3. 45 dolarów to mały limit. bo jak doliczą vat to wyjdzie drożej niż w pl

    OdpowiedzUsuń
  4. 45 dolarów to mały limit. bo jak doliczą vat to wyjdzie drożej niż w pl

    OdpowiedzUsuń