Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

piątek, 31 stycznia 2014

Krążek golibrody

Mąż został gwiazdkowo uraczony między innymi kosmetykami naturalnymi, wśród których znajdował się herbaciano - lawendowy krążek golibrody ze sklepu lawendowa farma.




Drobiazg bardzo przypadł mężowi do gustu. Ma wrażliwą i dość problemową cerę, podrażnienia i kłopoty ze skórą po goleniu były na porządku dziennym. Od czasu stosowania krążka golibrody sytuacja uległa widocznemu polepszeniu. Według opinii męża krążek:
- dobrze się pieni
- zapewnia dobry poślizg w trakcie golenia
- zmniejsza ryzyko uszkodzeń skóry
- nie powoduje ściągnięcia i wysuszenia cery
- jest bardzo łagodny i nie podrażnia
Pierwszy raz słyszałam od niego tak rozbudowaną i konkretną opinię na temat kosmetyku!! Słuchałam z otwartymi ustami i szaleństwem zachwytu w oczach :). Albo mi się chłop kosmetycznie wyrobił, albo krążek musiał na nim zrobić wyjątkowe wrażenie...
Ja także zauważyłam, że krążek golibrody pozytywnie wpływa na kondycję jego skóry po goleniu - nie ma tak podrażnionej i zaczerwienionej skóry jak to bywało zazwyczaj.
Zapach jest przewidywalny, właściwy dla zawartych olejków eterycznych - nam się podoba.


Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dobrała się do kosmetyku :). Użyłam parokrotnie do golenia nóg i skóry pod pachami i powiem szczerze, że podoba mi się bardzo. Golenie jest bezproblemowe i przyjemne. Skóra po zabiegu nie jest tłusta, ale nie jest też ściągnięta ani napięta. Zero podrażnień i jakichkolwiek nieprzyjemnych doznań. Oczywiście moje nogi nie są tak wysublimowanym obszarem do golenia jak twarz, stąd też moje wrażenia i obserwacje zdecydowanie bardziej ubogie niż męża ;).

Bardzo sympatyczny i skuteczny produkt. Nie tylko dla panów :).
Dostępny również w bardziej damskich wersjach zapachowych.


8 komentarzy:

  1. Choć moja przygoda z naturalnymi kosmetykami zaczęła się już jakiś czas temu to mój mąż nadal patrzy na mnie" jak na kosmitkę" kiedy analizuję składy kosmetyków. Nie rozumie mojego uwielbienia do naturalnych produktów, bo sam nie próbował. Chyba czas najwyższy zakupić mu coś do testowania:) Mogłabyś mi podpowiedzieć jakie firmy mają w swojej ofercie produkty dla mężczyzn? Będę wdzięczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się, tyko napisz jaka kategoria kosmetyków Cię interesuje.
      Tak ogólnie wszystko, czy bardziej twarzowo?

      Usuń
    2. Może zaczniemy od twarzy:) dzięki

      Usuń
    3. Zajrzyj w kategorię postów - jest tam męska strefa i w jednym z postów pokazywałam co obecnie mój mąż używa.
      Jest tam sporo propozycji produktów do mycia twarzy. Oprócz tam opisanych na pewno wart uwagi jest tymiankowy żel do mycia sylveco - delikatny, ale skuteczny.
      Odnośnie golenia to póki co krążek golibrody święci triumfy jako pierwszy, więc nic lepszego nie znam.
      Z kremów świetnie sprawdza się krem oczyszczający alva i beautful face z make me bio, ale to kremy dla skóry problemowej, więc niekoniecznie muszą być odpowiedni dla Twojego męża.
      Oprócz aubrey organics produkty do pielęgnacji twarzy ma także lavera, logona, pat&rub, alva (zajrzyj do sklepu www.matique.pl, mają tam męską zakładkę i masz fajny przegląd firm oferujących męskie linie pelęgnacyjne).
      Poza tym godne polecenia są produkty zapachowo unisex - chociażby sylveco czy kremy herbfarmacy.

      Usuń
    4. Dziękuję Ci bardzo:) Po dzisiejszym poście wspomniałam mężowi, że koleżanki mąż używa takiego naturalnego kremu do golenia i sobie chwali więc może i on by coś przetestował. I o dziwo nawet był zainteresowany:) Także to już sukces. Mam nadzieję, że Twój mąż będzie dzielił się z nami (za Twoim pośrednictwem) opiniami. Bo dzięki temu może inni faceci też się przekonają do naturalnej pielęgnacji:) Ale nie da się ukryć jak na faceta to opinia rozbudowana. Mój zazwyczaj stwierdza, że jest ok i tyle;)

      Usuń
    5. To by się chłopaki dogadali, bo "ok" to także standardowa opinia mojego :))))))))) raz się rozgadał...
      W razie zakupu krążka golibrody nie zapomnijcie o pędzlu do golenia.
      Trzymam kciuki za powodzenie akcji :).

      Usuń
  2. Anulka, czy Ty też do golenia się tym cudem używasz pędzla? Bo z chęcią bym spróbowała tego mydełka, ale z pędzlem mi się nie chce :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekoniecznie - można wyjąć z pudełka i namydlić w łapkach, jak zwykłe mydło :) i nanieść na skórę ręką.
      Albo od razu namydlać skórę kostką.
      Ja się trochę czaję na wersję o zapachu palmarosy :)))

      Usuń